.png)
Witam bardzo serdecznie!
Dzisiaj niecodziennie z mojej strony... bo przedstawię Was recenzję balsamu.
Nie mam pojęcia dlaczego przychodzę do Was z tym produktem tak późno. W końcu służy mi on codziennie. O czym mowa? O jajeczku, o którym już chyba wszyscy słyszeli... Mam na myśli bardzo popularny balsam do ust - Eos.
Niestety odkąd pamiętam mam suche usta. Stosowałam różne olejki, wazeliny, pomadki ochronne i regenerujące - nic się nie pomagało, ewentualnie efekt był krótkotrwały.
O balsamie firmy Evolution of Smooth słyszałam sporo pozytywnych opinii nie tylko w internecie, ale i od koleżanek. Kiedy w gazetce razem z mamą zobaczyłam opis tego produktu, uznałam, że można spróbować.
Miałam pewne obawy co do jego kształtu. Owszem prezentuje się ładnie, ale jak sprawa wygląda w praktyce? Myślałam, że będę musiała wciskać usta do pojemniczka lub nakładać go palcem (co będąc w miejscach publicznych jest raczej mało praktyczne). Jego aplikacja okazała się łatwa i wygodna. Kupiłam w Douglasie wersję niebieską o pięknym zapachu jagodowym. Pachnie nieziemsko i ma słodki smak - kosmos.
Noszę go ze sobą codziennie do szkoły i stosuję kilka razy dziennie. Odkąd go stosuję nie mam już tych paskudnych suchych skórek na wargach. Moje usta pozostają długa nawilżone i wygładzone. POLECAM!
Miłego wieczoru!
Gosia
źródło: http://www.sklep.beabeleza.pl/eos-lip-balm-blueberry-acai-7g-balsam-do-ust-ja,3,12036,11973
Dzisiaj niecodziennie z mojej strony... bo przedstawię Was recenzję balsamu.
Nie mam pojęcia dlaczego przychodzę do Was z tym produktem tak późno. W końcu służy mi on codziennie. O czym mowa? O jajeczku, o którym już chyba wszyscy słyszeli... Mam na myśli bardzo popularny balsam do ust - Eos.
Niestety odkąd pamiętam mam suche usta. Stosowałam różne olejki, wazeliny, pomadki ochronne i regenerujące - nic się nie pomagało, ewentualnie efekt był krótkotrwały.
O balsamie firmy Evolution of Smooth słyszałam sporo pozytywnych opinii nie tylko w internecie, ale i od koleżanek. Kiedy w gazetce razem z mamą zobaczyłam opis tego produktu, uznałam, że można spróbować.
Miałam pewne obawy co do jego kształtu. Owszem prezentuje się ładnie, ale jak sprawa wygląda w praktyce? Myślałam, że będę musiała wciskać usta do pojemniczka lub nakładać go palcem (co będąc w miejscach publicznych jest raczej mało praktyczne). Jego aplikacja okazała się łatwa i wygodna. Kupiłam w Douglasie wersję niebieską o pięknym zapachu jagodowym. Pachnie nieziemsko i ma słodki smak - kosmos.
Noszę go ze sobą codziennie do szkoły i stosuję kilka razy dziennie. Odkąd go stosuję nie mam już tych paskudnych suchych skórek na wargach. Moje usta pozostają długa nawilżone i wygładzone. POLECAM!
Miłego wieczoru!
Gosia
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)