Czas żniw - Samantha Shannon RECENZJA

WITAM WAS KOCHANI BARDZO SERDECZNIE! Przepraszam za taką długą przerwę, ale jak wiecie zakończenie roku zbliża się wielkimi krokami i rozpoczyna walka o oceny. Dzisiaj przychodzę do Was z fantastyczną książką, która podbiła serca ludzi na całym świecie - w tym także moje. Mam na myśli ,,Czas żniw" autorstwa Samanthy Shannon - okrzykniętej drugą J. K. Rowling.

,,Nadzieja to fundament rewolucji. Bez niej jesteśmy tylko prochem, który czeka, aż porwie go wiatr."

 

***OPINIA***

Po tą pozycję sięgnęłam przez filmiki na YT, w których ta książka była bardzo zachwalana. Po prostu nie mogłam się doczekać kiedy przyjdzie ta paczka - jak na złość musiałam bardzo długo czekać. Tak jak powiedziałam, moja wiedza o tej książce pochodziła z YT i na początek chciałabym poruszyć pewną kwestię. Praktycznie wszędzie recenzenci mówią, że ciężko wgryźć się w tą książkę i zrozumieć wykreowany przez Samanthę Shannon świat. Naprawdę tego nie rozumiem, ja nie miałam żadnych, nawet najmniejszych problemów ze zrozumieniem treści, zwłaszcza, że na końcu książki znajduje się słowniczek, a na początku mapa i podział jasnowidzów na kategorie (łącznie z opisaniem w kilku słowach ich zdolności i kolorów aur)

,,-Nie jesteś niemową - powiedział. - Odezwij się.

- Myślałam, że nie mam prawa odzywać się bez pozwolenia.
- Zezwalam ci.
- Nie mam nic do powiedzenia."

Główną bohaterką jest Paige Mahonej o pseudonimie Blada Śniąca, która jest bardzo rzadko spotykaną kategorią jasnowidza - i tu mamy pierwszy atut naszej cudownej bohaterki, ona doskonale zdaje sobie sprawę ze  swoich możliwości i już od pierwszych stron książki prezentuje je czytelnikowi. Pracuje ona dla Jaxona Halla w kryminalnym podziemiu Sajonu Londyn, na którego zlecenie pozyskuje informacje, włamując się do ludzkich umysłów. Pomimo, że Paige jest bardzo ostrożna, zostaje złapana i przetransportowana do tajemniczej kolonii karnej Szeolu I, gdzie dowiaduje się o istnieniu tajemnej rasy Refaitów. Jak przystało na buntowniczkę Paige nie pozwala sobą pomiatać, choć ze strony swojego opiekuna Naczelnika nie spotyka ją tak dużo nieprzyjemności jak innych więźniów.

 

,,Rozmawiamy dopiero od dziesięciu minut, Paige. Postaraj się nie wyczerpać całego swego sarkazmu na jednym wydechu."

Postacie w tej książce są tak GENIALNIE wykreowane, że aż brakuje mi słów jak je opisać. Często chwalę, że bohaterowie danej książki mają własny charakter, ale przy nich wypadają one blado. Każdy jest wykreowany w unikalny i niepowtarzalny sposób, którego raczej nie spotyka się w większości książek. To jest niesamowite, poznawanie tych bohaterów dostarcza czytelnikowi mnóstwo satysfakcji - cudowne!

,,- Próbuję ci pomóc.
   - Niech cię piekło pochłonie.
   - Ja już istnieję na poziomie piekła.  

   - Istniej na tym, który jest jak najdalej od mojego."

Wszystkie szczegóły fabuły są dopracowane, a wątki bardzo ciekawe. Autorka snuje intrygę, której nie spodziewałabym się po książce młodzieżowej. Znajdziecie tu narrację pierwszoosobową i bardzo dojrzały język, który jest bardzo łatwy w odbiorze. Jest to niesamowita książka, do której z pewnością powrócę dla przyjemności, choć zważywszy na to, że trzecia część wychodziła przez trzy lata, to prawdopodobnie będę musiała też przypomnieć sobie fabułę.
Czas żniw zrobił na mnie piorunujące wrażenie, a książka ma w sobie powiew świeżości i przedstawia nam coś, czego jeszcze nie było. Zdecydowanie zasługuje ona na waszą uwagę - warto! Uważam, że każdy osoba, która lubi fantastykę musi sięgnąć po tę pozycję.

,, Dziennikarz nazywał Sajon "cesarstwem w zarodku". Od zawsze tak mówili. Jeżeli Sajon wciąż był zarodkiem, za nic w świecie nie chciałabym tu być, kiedy się narodzi."

***MOJA OCENA***

★★★★★★★★★☆

Pozdrawiam

Gosia