poniedziałek, 21 listopada 2022

Korona ze złoconych kości - Jennifer L. Armentrout - RECENZJA

 Hejka, dzisiaj przychodzę do Was z kontynuacją mojej ulubionej serii tego roku. Jestem pod wrażeniem, że w 2022 mieliśmy okazję przeczytać aż trzy książki z cyklu Krew i popiół. Chyba każdy mól książkowy marzy, żeby inne dobre premiery równiez miały takie tempo wydawnicze. Zapraszam do recenzji Korony ze złoconych kości.

***OPIS*** 

 

Poppy nawet nie marzyła, że ​​odnajdzie miłość u boku księcia Casteela. Mroczny okazał się przyjacielem, bratnim sercem i wspaniałym kochankiem. Jednak los, który byłby udziałem zwyczajnej dziewczyny, nie jest jej przeznaczony. Poppy to Wybrana. Błogosławiona. Prawowita władczyni Atlantii. W jej żyłach płynie krew Króla Bogów, więc korona i królestwo należą do niej.

Dziewczyna zawsze pragnęła mieć wpływ tylko na swoje życie. Teraz musi zdecydować, czy porzuci boskie dziedzictwo, czy nałoży złoconą koronę i zostanie Królową Ciała i Ognia. Ma też do wypełnienia misję – musi pomóc Casteelowi odnaleźć jego brata, a potem dowiedzieć się, czy Ian, jej brat, stał się bezdusznym Ascendentem.

Nie wszystkim się podoba, że była Panna jest potomkinią Króla Bogów. Są tacy, którzy nie cofną się przed niczym, aby korona nigdy nie spoczęła na głowie Poppy. Największe zagrożenie dla niej i Atlantii czai się na dalekim zachodzie, gdzie Królowa Krwi i Popiołu ma własne plany, na których realizację czekała setki lat.

 




 



***RECENZJA***

 

Armentrout pozostawiła mnie po Królestwie ciała i ognia z szokiem wypisanym na twarzy i walącym sercem, więc bardzo wyczekiwałam tego tomu. Zaczyna się on dokładnie tam, gdzie zakończyła się akcja, więc od razu zostajemy wrzuceni w wir zdarzeń i emocji. W pewnym momencie następuje jednak etap, kiedy ilość szokujących, niespodziewanych sytuacji się zmniejsza, a zamiast tego skupiamy się na relacjach między bohaterami, odkrywamy nowe fakty, poznajemy królestwo i historię.W moim przypadku autorka ma to szczęście, że najpierw sprawiła, że pokochałam ten świat i postacie, bo w przeciwnym wypadku ten fragment by mi się dłużył. Nie usunęłabym jednak żadnej z tych scen, ale przeplotłabym je dodatkową akcją. Żeby Was jednak nie zniechęcać - później fabuła znowu nabiera rozpędu i szokuje czytelnika. A zakończenie? Jest świetne. Z jednej strony łamie serce, z drugiej jest dokładnie takie, jak powinno - ma moc i daje wysokie oczekiwania względem kontynuacji. Byłam nim zachwycona. 


Uwielbiam to uczucie, kiedy widzę, że z każdym kolejnym rozdziałem bardziej się przywiązuję do danych bohaterów i tak jest tutaj. Poppy jest genialna od pierwszego tomu - bardzo silna postać, a jej potęga rośnie. Kieran również miał moją sympatię już wcześniej, ale zyskał jej nowe, bardzo duże pokłady. Cas? Jest świetny, ale pojawiły się we mnie pewne zgrzyty: z jednej strony zatracił trochę tego pazura i stał się nawet zbyt kochany w stosunku do tego, co było, z drugiej strony jest to ten typ, który poświęci wszystko dla swojej miłości. Na Ig widziałam wiele razy filmiki, gdzie dziewczyny tłumaczą dlaczego "villain" jest lepszy od bohatera, bo "bohater poświęci cię, żeby uratować świat, złoczyńca zniszczy świat, by ratować ciebie". Jest to idealnie pasujący do niego opis i nie wątpię, że znajdzie setki wielbicielek, natomiast we mnie budził się ponownie pewien problem moralny i przy takich scenach z tyłu głowy miałam inne wartości. Nadal go uwielbiam, to się nie zmieniło, natomiast na idealnym obrazie widziałam skazy.


Kiedy strony przepełnione są mocą i magią, ja jestem zachwycona, a trzeci tom ujawnia ich nowe pokłady, a wręcz daje nadzieję na ich jeszcze większe natężenie w kolejnym tomie. Nie mogę się doczekać, żeby dowiedzieć się, co będzie dalej. Ten wielki, magiczny świat skrywa w sobie tyle ciekawych elementów, ciągle ukazuje coś nowego.


Przedstawiłam Wam pewne wady tej pozycji, jednak niech to Was nie zmyli, w mojej ocenie ta książka trochę spada w rankingu, ale zamiast otrzymać 10/10, dostanie 9/10, więc nadal zdecydowanie zachęcam do lektury. Jeśli macie z mojego polecenia w tym roku przeczytać jedną serię, to niech to będzie właśnie ona. Z każdą stroną zupełnie zapominam o otaczającym mnie realnym świecie i pozwalam się wciągnąć do tej magicznej krainy, co po prostu uwielbiam. 


Koronę ze złoconych kości możecie kupić w księgarni TaniaKsiazka.pl, a jeśli nie jesteście przekonani do tej pozycji, zapraszam do poprzednich recenzji i przejrzenia oferty książek fantasy w księgarni. 

 

Zaczytanego dnia

Gosia 

 

 

współpraca barterowa z księgarnią TaniaKsiazka.pl

4 komentarze:

  1. W jaki sposób Wy dbacie o swój ogród? Gdzie szukacie porad i pomysłów na ich aranżacje? Jeżeli szukacie sprawdzonego sklepu internetowego z akcesoriami, narzędziami lub meblami ogrodowymi, to polecam Wam sprawdzić ofertę na stronie - https://ogrod24.com .

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda na to że muszę ją koniecznie przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Polecam wszystkim, wspaniała książka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety jeszcze nie miałem okazji jej przeczytać ale chętnie to zrobię.

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)