niedziela, 29 kwietnia 2018

Kosmetyki do włosów-pierwsza część haulu

Cześć kochani!
Ostatnio dostałam od Was sporo wiadomości o treści „kiedy haul?” Wychodząc naprzeciw Waszym prośbom i oczekiwaniom, postanowiłam taki wpis dla Was przygotować. Jednak aby nie zanudzać Was bardzo długim postem (trochę się tego uzbierało) podzielę go na kilka mniejszych części, które będę na bieżąco realizowała. W dzisiejszej części pokażę Wam moje nowości wśród kosmetyków do włosów.


Lawendowa odżywka do włosów Petal Fresh organics

Wchodząc do działu z szamponami, zauważyłam lawendowy kosmetyk z ciekawym składem. Dopiero gdy wróciłam do domu, zobaczyłam, że to nie szampon, a... odżywka. Zupełnie nie miałam w planach jej zakupu, ale w końcu nic nie dzieje się bez przyczyny! Kosmetyk bardzo dobrze mi się sprawdza, a włosy po jej użyciu nabierają blasku. Dodatkowo jest bardzo wydajna (mam ją już na jakiś czas). Co mi się nie podoba, to jej opakowanie-dosyć trudno wydostać produkt ze środka, a gdy już to się udaje-z opakowania wychodzi dwa razy więcej kosmetyku, niż bym chciała.

Szampony Herbal Care: chmiel do włosów matowych, bez objętości i dziegieć do włosów z łupieżem


Te produkty kupiłam już całkiem świadomie :). Znajdziecie je m.in. w Auchan w dziale z kosmetykami naturalnymi. Kosmetyk z chmielem dodaje włosom objętości, (aż za dużo!) zaś ten, który zawiera dziegieć, utrzymuje je w świeżości i zapobiega przetłuszczaniu się.

Vianek normalizujący tonik-wcierka do skóry głowy


Wybierałam go z myślą o mojej suchej skórze głowy. Ma przyjemny, ziołowy zapach. Jednak bardzo niewygodnie się go nakłada-po przechyleniu nie leci przez "aplikator", a wylewa się bokami. Po dłuższym stosowaniu dam Wam znać co sądzę o tej wcierce.

Organic shop - "silk nectar" - naturalny eco szampon do włosów z masłem shea i lilią wodną.

To moja najnowsza zdobycz z drogerii Misumi, dlatego jeszcze nie jestem w stanie Wam o niej opowiedzieć. Może oprócz tego, że ma piękny zapach i śliczne opakowanie.




To już wszystkie moje nowości z włosowego działu. Będę je na bieżąco testowała, a moją opinią podzielę się z Wami już niedługo!

Oliwia

9 komentarzy:

  1. Lawendowa odżywka mnie zaciekawiła, szkoda tylko, że takie nie poręczne to opakowanie :(

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo ciekawe produkty, na pewno któryś z nich przetestuje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wow, dosyć sporo tych nowości, chyba jesteś prawdziwą włosomaniaczką (nie chcę Cię urazić). Żadnego z tych produktów jeszcze nie testowałam. Zaciekawiła mnie ta lawendowa odżywka i szampony Herbal Care.
    Moimi nowościami (mam je już jakieś dwa miesiące) są dwie odżywki z O'Herbal, jedna do włosów suchych i zniszczonych z ekstraktem z lnu, a druga wzmacniająca włosy z ekstraktem z korzenia tataraku. Jak na razie są super, nie obciążają włosów, ale je nawilżają i wzmacniają.
    Zapraszam także do mnie.
    http://akilegna-kib.blogspot.com/2018/04/you-have-one-life-not-nine_28.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie używam tego Wszystkiego jednocześnie :D Kilka z tych produktów kupiłam już dosyć dawno i trochę ich się uzbierało :)

      Usuń
  4. Wow ile cudownych produktów do włosów, ostatnio szukam czegoś dobrego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jestem ciekawa tej wcierki do włosów:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kosmetyki Herbal Care nie służą moim włosom :/ Miała szampon i odżywkę tej formy i niestety nie polubiły się z moimi pasmami. Jestem ciekawa za to tych produktów od Organic Shop - koniecznie daj znać co o nich sądzisz! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Firma Organic Shop ma super opakowania. Z tej serii używałam tylko peelingu i balsamu-super zapachy :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)