Witam Was serdecznie w kolejnej recenzji! Dzisiaj przychodzę do z książką, którą możecie już kojarzyć. Skąd? Niedawno jej ekranizacja ukazała się w kinach i baaardzo chcę ją obejrzeć. Zapraszam do poznania mojej opinii na temat książki Player One!
Bestsellerowa powieść, która stała się już klasykiem swojego gatunku. Jest rok 2045. Ziemia jest okropnym miejscem. Zasoby ropy się wyczerpały. Klimat się rozregulował. Na planecie panują głód, bieda i choroby.
Większość ludzi ucieka od przytłaczającej rzeczywistości, prowadząc wirtualne życie w OASIS, pełnej rozmachu utopii online, gdzie można być, kim się chce i spokojnie funkcjonować, grać i zakochiwać się na jednej z tysiąca planet. Wade Watts żyje w OASIS od wczesnego dzieciństwa i podobnie jak wielu innych, ma obsesję na punkcie Miedzianego Klucza, cyfrowego „wielkanocnego jajka”, ukrytego gdzieś głęboko w cyfrowej rzeczywistości. Schował go przed śmiercią tam założyciel OASIS, James Halliday, multimiliarder.
Ten, kto go znajdzie, odziedziczy jego majątek i przejmie kontrolę nad grą. Przez całe lata miliony ludzi próbowały odnaleźć ten skarb; jedyną wskazówką była wiedza, że prowadzące do celu zagadki są oparte na kulturze masowej końca XX wieku. Ale to właśnie Wade natrafia na klucz do pierwszego zadania i nagle odkrywa, że w desperackim wyścigu po największą nagrodę przeciwko sobie ma tysiące konkurentów. Ta coraz bardziej zaciekła rywalizacja wkrótce przenosi się z OASIS do świata rzeczywistego…
Kiedy dostałam propozycję recenzji od Księgarni Dadada.pl, to najpierw ucieszyłam się, że dostanę taką super książkę, a potem ze stresem czekałam na paczkę. Dlaczego? Bo bardzo chciałam okładkę z wersją filmową, która jest śliczna, a pierwotna wersja jest... niezachęcająca, więc szukajcie tej nowszej, bo aż przyjemnie na nią popatrzeć.
Zdecydowanie trzeba zacząć od świata wykreowanego przez Cline'a, który jest cudowny. Pomysłowość autora jest niesamowita. Wade z początku mieszka na Stosach, czyli na samochodach ułożonych jeden na drugim i tak jest zapełniony cały teren wokół niego. I mimo, że rzeczywisty świat jest bardzo ciekawy, to nie jest w stanie dorównać OASIS, który jest fascynujący i idealny do przedstawienia w filmie. Wirtualne życie, w którym ludzie z całego świata chodzą do szkół, czytają książki, oglądają filmy i spotykają ze znajomymi na np. własnych planetach. W OASIS zdobywasz poziomy i prestiż, a świat ten zafascynował mnie do tego stopnia, że ja, która nie gram w gry, bardzo chcę spróbować w niej swoich sił.
Zwycięzca konkursu zostaje ujawniony już na początku książki, co jednak nie odbiera nam wrażeń i emocji w dalszej lekturze, która wciąga czytelnika. Aż nie wiem jak Wam to opisać nie zdradzając fabuły, ale książka jest bardzo ciekawa. Początek, który jest wprowadzeniem do tego świata, może nie jest fascynujący, ale też na nim nie zaśniecie.
O bohaterach nie da się jakoś dużo powiedzieć, są dobrze i ciekawie stworzeni, ale nie są to postacie, do których się przywiążecie. Ja ich polubiłam, ale nie sądzę, żeby zostali w mojej pamięci na dłużej.
Polecam Wam serdecznie tę pozycję, gdyż jest bardzo pomysłowa, ciekawa i wciągająca. Niejeden raz zostaniecie zaskoczeni, a jeszcze częściej będziecie z szokiem poznawać wykreowany przez autora świat. Koniecznie muszę obejrzeć film i porównać go z książką!
***OPIS***
Bestsellerowa powieść, która stała się już klasykiem swojego gatunku. Jest rok 2045. Ziemia jest okropnym miejscem. Zasoby ropy się wyczerpały. Klimat się rozregulował. Na planecie panują głód, bieda i choroby.
Większość ludzi ucieka od przytłaczającej rzeczywistości, prowadząc wirtualne życie w OASIS, pełnej rozmachu utopii online, gdzie można być, kim się chce i spokojnie funkcjonować, grać i zakochiwać się na jednej z tysiąca planet. Wade Watts żyje w OASIS od wczesnego dzieciństwa i podobnie jak wielu innych, ma obsesję na punkcie Miedzianego Klucza, cyfrowego „wielkanocnego jajka”, ukrytego gdzieś głęboko w cyfrowej rzeczywistości. Schował go przed śmiercią tam założyciel OASIS, James Halliday, multimiliarder.
Ten, kto go znajdzie, odziedziczy jego majątek i przejmie kontrolę nad grą. Przez całe lata miliony ludzi próbowały odnaleźć ten skarb; jedyną wskazówką była wiedza, że prowadzące do celu zagadki są oparte na kulturze masowej końca XX wieku. Ale to właśnie Wade natrafia na klucz do pierwszego zadania i nagle odkrywa, że w desperackim wyścigu po największą nagrodę przeciwko sobie ma tysiące konkurentów. Ta coraz bardziej zaciekła rywalizacja wkrótce przenosi się z OASIS do świata rzeczywistego…
***RECENZJA***
Zdecydowanie trzeba zacząć od świata wykreowanego przez Cline'a, który jest cudowny. Pomysłowość autora jest niesamowita. Wade z początku mieszka na Stosach, czyli na samochodach ułożonych jeden na drugim i tak jest zapełniony cały teren wokół niego. I mimo, że rzeczywisty świat jest bardzo ciekawy, to nie jest w stanie dorównać OASIS, który jest fascynujący i idealny do przedstawienia w filmie. Wirtualne życie, w którym ludzie z całego świata chodzą do szkół, czytają książki, oglądają filmy i spotykają ze znajomymi na np. własnych planetach. W OASIS zdobywasz poziomy i prestiż, a świat ten zafascynował mnie do tego stopnia, że ja, która nie gram w gry, bardzo chcę spróbować w niej swoich sił.
Zwycięzca konkursu zostaje ujawniony już na początku książki, co jednak nie odbiera nam wrażeń i emocji w dalszej lekturze, która wciąga czytelnika. Aż nie wiem jak Wam to opisać nie zdradzając fabuły, ale książka jest bardzo ciekawa. Początek, który jest wprowadzeniem do tego świata, może nie jest fascynujący, ale też na nim nie zaśniecie.
O bohaterach nie da się jakoś dużo powiedzieć, są dobrze i ciekawie stworzeni, ale nie są to postacie, do których się przywiążecie. Ja ich polubiłam, ale nie sądzę, żeby zostali w mojej pamięci na dłużej.
Polecam Wam serdecznie tę pozycję, gdyż jest bardzo pomysłowa, ciekawa i wciągająca. Niejeden raz zostaniecie zaskoczeni, a jeszcze częściej będziecie z szokiem poznawać wykreowany przez autora świat. Koniecznie muszę obejrzeć film i porównać go z książką!
Za możliwość lektury bardzo dziękuję Księgarni Internetowej Dadada.pl
Pozdrawiam serdecznie
Gosia
Książkę otrzymałam we współpracy barterowej za recenzję zawierającą moją subiektywną opinię.
Słyszałam o tej książce wcześniej, ale jakoś nigdy mnie nie ciągnęło.
OdpowiedzUsuńKsiążki jak narkotyk
Uwielbiam takie książki, o innej rzeczywistości i zupełnie innym świecie. Juz wiem za co następnego się zabiorę!
OdpowiedzUsuńPlus dodam, że genialna recenzja, naprawdę miło się czyta! Muszę podlinkować bloga mamie, która pożera książki w tonowych ilościach :D
UsuńBardzo dziękuję 😀 Cieszę się, że Ci się podoba
Usuń