Hej! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją kolejnej ciekawej młodzieżówki fantasy - zapraszam do czytania :)
Opis na lubimy czytać różni się od tego na mojej książce. Polecam jednak zapoznać się z tym, bo ten brzmi lepiej i nie zdradza tak dużo :)
Fantastyka to mój ulubiony gatunek, ale mam pewne wymagania, bo, nie oszukujmy się, wiele z tych książek to dokładne podążanie po utartych schematach. Jednak nawet opierając się na nich można stworzyć coś oryginalnego, co wciąga i nie pozwala się oderwać.
Pierwszy rok pokazuje historię plebejuszki, która stara się udowodnić swoją wartość i zostać maginią bojową w najlepszej szkole. Na koniec roku z tej frakcji zostanie wybrane 5 osób, które będą mogły kontynuować naukę. Nie ma tutaj większego zła, z którym trzeba walczyć, ale jednak jej szkolenie okazuje się bardzo ciekawe. Mordercze treningi, które okazują się mieć dużo sensu i skupiają się na trenowaniu konkretnych zdolności. Obserwujemy jej walkę z własnymi słabościami.
Bohaterowie może nie są tak genialni, jak w książkach Maas, ale zostali dobrze wykreowani, nie są płascy. Są ciekawi, mają własne poglądy i emocje.
Bardzo podoba mi się motyw walki o marzenia. Ryiah nie urodziła się l genialną maginią, która wyprzedza wszystkich w nauce, bo już wszystko wie i ma nieskończone pokłady mocy. Ona ciężko na to pracuje dniami i nocami, walczy ze słabościami.
Były momenty, które mnie zirytowały lub po prostu mi się nie spodobały. Nie mogłam przeżyć, że jej 15-letni brat bliźniak skrada serca kobiet i jest ich łamaczem, ale pomijając ten wiek, jego flirt jest niezbyt udany. Dodatkowo Ryiah za wszelką cenę chce chronić swoją przyjaciółkę przed zakochaniem się w nim. Z czasem jednak jakoś stało się to mniej rażące.
Jeśli ten wiek Was zaczął zniechęcać, bo kiedy go poznałam u mnie też pojawiły się wątpliwości, to zdradzę, że w 2 tomie jest trochę przeskoków w czasie, więc nie będzie do tylko historia dziewczynki.
Komu mogę polecić tę pozycję? Młodszej młodzieży zdecydowanie, ale starszej również może się spodobać. Aktualnie czytam 3 tom i mogę powiedzieć, że jest tylko lepiej. Styl autorki, który był lekki i przyjemny już w Pierwszym roku, rozwija się i czyta się to jeszcze lepiej. To samo tyczy się bohaterów i ich historii. Jestem bardzo zadowolona - polecam :)
Pozdrawiam ciepło
Gosia
***OPIS***
***RECENZJA***
Fantastyka to mój ulubiony gatunek, ale mam pewne wymagania, bo, nie oszukujmy się, wiele z tych książek to dokładne podążanie po utartych schematach. Jednak nawet opierając się na nich można stworzyć coś oryginalnego, co wciąga i nie pozwala się oderwać.
Pierwszy rok pokazuje historię plebejuszki, która stara się udowodnić swoją wartość i zostać maginią bojową w najlepszej szkole. Na koniec roku z tej frakcji zostanie wybrane 5 osób, które będą mogły kontynuować naukę. Nie ma tutaj większego zła, z którym trzeba walczyć, ale jednak jej szkolenie okazuje się bardzo ciekawe. Mordercze treningi, które okazują się mieć dużo sensu i skupiają się na trenowaniu konkretnych zdolności. Obserwujemy jej walkę z własnymi słabościami.
Bohaterowie może nie są tak genialni, jak w książkach Maas, ale zostali dobrze wykreowani, nie są płascy. Są ciekawi, mają własne poglądy i emocje.
Bardzo podoba mi się motyw walki o marzenia. Ryiah nie urodziła się l genialną maginią, która wyprzedza wszystkich w nauce, bo już wszystko wie i ma nieskończone pokłady mocy. Ona ciężko na to pracuje dniami i nocami, walczy ze słabościami.
Były momenty, które mnie zirytowały lub po prostu mi się nie spodobały. Nie mogłam przeżyć, że jej 15-letni brat bliźniak skrada serca kobiet i jest ich łamaczem, ale pomijając ten wiek, jego flirt jest niezbyt udany. Dodatkowo Ryiah za wszelką cenę chce chronić swoją przyjaciółkę przed zakochaniem się w nim. Z czasem jednak jakoś stało się to mniej rażące.
Jeśli ten wiek Was zaczął zniechęcać, bo kiedy go poznałam u mnie też pojawiły się wątpliwości, to zdradzę, że w 2 tomie jest trochę przeskoków w czasie, więc nie będzie do tylko historia dziewczynki.
Komu mogę polecić tę pozycję? Młodszej młodzieży zdecydowanie, ale starszej również może się spodobać. Aktualnie czytam 3 tom i mogę powiedzieć, że jest tylko lepiej. Styl autorki, który był lekki i przyjemny już w Pierwszym roku, rozwija się i czyta się to jeszcze lepiej. To samo tyczy się bohaterów i ich historii. Jestem bardzo zadowolona - polecam :)
Pozdrawiam ciepło
Gosia
Za książkę dziękuję Wydawnictwu Uroboros. Otrzymałam ją we współpracy barterowej za recenzję zawierającą moją subiektywną opinię.
Autorzy fantastyki muszą mieć na prawdę spore pokłady wyobraźni by wyjść po za ramy znanych schematów - ile magicznych postaci i zaklęć można jeszcze wymyślić?
OdpowiedzUsuńTrzeba być bardzo kreatywnym, chociaż z naszego świata można czerpać wiele inspiracji :)
UsuńNa pewno polecę przyjacielowi tą serie, idealna dla niego:)
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką fantastyki, ale po przeczytaniu Twojej recenzji z dużą pewnością kupię tę książkę na prezent dla swojego młodszego brata :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie