Zapraszam Was do przeczytania recenzji ,,Dworu mgieł i furii" autorstwa Sarah J. Maas - autorki fantastycznej serii ,,Szklany tron".
***FABUŁA***
Feyra po wygraniu śmiercionośnej próby wraca do domu i marzy jedynie o powrocie do normalnego życia. Niestety, na drodze powrotu do zwyczajności staje Tamlin - jej ukochany, dla którego była gotowa poświęcić wszystko, nawet własne życie. Zamknięcie w klatce, choćby najpiękniejszej i zrobionej ze szczerego złota będzie dla głównej bohaterki prawdziwą męczarnią. Jakby tego było mało Feyra zaciągnęła dług, który będzie spłacać do końca życia, ale czy to Rhysand okaże się jej najgorszym problemem?
***RECENZJA***
Po tę książkę sięgałam z negatywnym nastawieniem. Zakończenie pierwszego tomu było bardzo dobre i nadawało się na zakończenie całej serii, a czytając opis drugiego wydawało mi się, że pani Maas na siłę chciała napisać kolejną część. Jednak postanowiłam spróbować przeczytać tę książkę i... okazało się, że jest fantastyczna!
Po wydarzeniach, które miały miejsce pod Górą Feyra nie jest już tą samą osobą. Cały czas dręczą ją koszmary i wspomnienia przypominające jej traumatyczne sytuacje, których już nigdy nie będzie w stanie wymazać z pamięci. Musi nauczyć się z tym żyć, jednak nie jest to łatwe, kiedy twój ukochany nie zważa na twoje lęki i sam nie potrafi uporać się z własnymi. Tłumacząc się troską o bezpieczeństwo Feyry stara się zamknąć ją w złotej klatce i odizolować od wszystkich spraw świata zewnętrznego. Głównej bohaterce nie pozostaje nic innego jak zająć się przygotowaniami do ślubu, które nie sprawiają jej żadnej przyjemności. Jednak na Dworze Wiosny panuje bardzo duże napięcie, mijają już trzy miesiące bez wieści od księcia Dworu Nocy - czy to możliwe, że zapomniał o łączącej ich umowie?,,To dla niego to zrobiłam, to dla niego ochoczo obróciłam siebie i swoją nieśmiertelną duszę w ruinę. A teraz miałam wieczność, aby z tym żyć"
Według mnie bardzo dużym plusem jest to, że Feyra faktycznie przeżywa traumatyczne wydarzenia, które miały miejsce pod Górą. W wielu książkach zdarzają się sytuacje, po których główny bohater przechodzi załamanie, jest roztrzęsiony i przerażony czynami sowimi lub innych przez... kilka stron, a potem wracają do codzienności i o niczym nie pamiętają. Tutaj Feyra naprawdę to wszystko przeżywa. Sarah J. Maas przedstawia nam bohaterów w bardzo realistyczny sposób, a ich uczucia są prawdziwe.
,,Dłonie - na moich ramionach były czyjeś dłonie, które potrząsały mną, ściskały mnie. Rzucałam się, usiłowałam się wyrwać, krzycząc, wrzeszcząc...
- FEYRO!
Głos był jednocześnie nocą i światłem, niebem i ziemią, a każdy cal mego ciała uspokoił się na dźwięk brzmiącego w nim pierwotnego rozkazu.
-Otwórz oczy - zażądał głos.
Otworzyłam."
Tamlin był postacią, której od początku nie darzyłam szczególną sympatią, ale go akceptowałam, teraz stał się osobą, której... zupełnie nie poznawałam. Zimny i władczy - aktualnie te słowa moim zdaniem najlepiej do niego pasują. Po odzyskaniu mocy sprawy dworu całkowicie go pochłonęły, a Feyra stanowi tylko dodatek w jego życiu. Lucien - dawniej zabawny i towarzyski - całkowicie traci swój urok. Na szczęście Rhysand rekompensuje nam te braki. Jest to postać genialnie wykreowana. W tym tomie mamy okazję lepiej poznać jego charakter i tajemnice.
,,Zdradź mi sekret nieznany nikomu innemu, władco nocy, a ja zdradzę ci mój.
Przygotowałam się na usłyszenie jakiejś koszmarnej opowieści, ale Rhysand powiedział tylko:
-Kiedy leje, strzyka mi w prawym kolanie."
,,Dwór mgieł i furii" to książka, która już od pierwszych stron otuliła mnie szczelnie kocem emocji i nie puszczała do ostatnich stron. Książkę czyta się łatwo, szybko i przyjemnie. Nie spodziewałam się, że drugi tom tej serii spodoba mi się bardziej niż pierwszy, okazało się, że się strasznie myliłam - wprawił mnie w zachwyt. Fabuła jest pełna zwrotów akcji i wciąga czytelnika w wir emocji. Bohaterowie są wyraziści, ale mają też wiele tajemnic, którymi cały czas zaskakują czytelnika. Zakończenie wbiło mnie w fotel i sprawiło, że do końca dnia przeżywałam i analizowałam wszystkie te sytuacje. Ta książka jest fantastyczna, gorąco polecam!
,,-Oczywiście, że z tobą zatańczę - powiedział z wciąż ściśniętym gardłem. - Będę tańczył całą noc, jeśli zechcesz.
-Nawet jeśli będę ci deptała po palcach?
-Nawet wtedy"
***MOJA OCENA***
★★★★★★★★★☆
Pozdrawiam
Gosia
Zaintrygowała mnie Twoja recenzja i zastanawiam się czy nie sięgnąć po tę serię. Chociaż nie przepadam za fantastyką to opis "Dworu mgieł i furii" jest naprawdę zachęcający. A poza tym warto czasami wyjść poza własne schematy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :) Mnie ta książka zachwyciła.
UsuńCiekawa recenzja i całkiem fajna lektura, kto wie może po nią sięgniemy. Właśnie poszukujemy czegoś do poczytania :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam ;)
UsuńTa przygoda czytelnicza jeszcze przede mną, szykuje się przyjemne zaczytanie. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Zdecydowanie! Moim zdaniem świat wykreowany przez panią Maas jest niesamowity i jestem nim oczarowana :)
UsuńNo nic, muszę nadrobić w takim razie pierwszy tom najpierw a potem pomyślimy o drugim ;) Aż dziewięć gwiazdek ! Znaczy, że warto !
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem warto, choć wiele zależy od tego czy polubisz postać Rhysanda ;)
UsuńNiestety nie moje klimaty, ale będę zaglądał. Być może uda mi się trafić w chwili, gdy polecisz dobra literaturę faktu lub sensację. ;)
OdpowiedzUsuńRównież mam w planach tego typu książki i pewnie pojawią się jakieś recenzje , choć na ten moment nie są to moje priorytety ;)
Usuń