wtorek, 27 czerwca 2017

Nieuniknione - Amy A. Bartol - Recenzja

Witam ponownie! Dzisiaj recenzja książki, którą uwielbiam i chociaż przeczytałam ją już jakiś czas temu, postanowiłam Wam ją zrecenzować. Zapraszam do poznania mojej opinii na temat pierwszego tomu serii Przeczucia - Nieuniknione autorstwa Amy A. Bartol.

***OPIS***

Evie Claremont nigdy nie poznała swojego ojca, jej matka zmarła kiedy była mała,a przez prawie całe życie zajmował się nią wujek. Niestety teraz musi opuścić swój ukochany dom, gdyż rozpoczyna naukę w college'u. Dziewczyna nie spodziewa się jednak, że ta zmiana przewróci jej życie do góry nogami. Spotyka tam tajemniczego i opryskliwego chłopaka, do którego pomimo, że ten ją ignoruje, czuje dziwne przyciąganie. Jak potoczą się losy Evie i jaką tajemnicę skrywa?


,,- Wtajemniczę cię w mały sekret: nie jesteś otoczona tajemnicą. To Ty jesteś tajemnicą."

 

***RECENZJA***

Evie Claremont to siedemnastoletnia dziewczyna, która właśnie rozpoczęła naukę w colleg'u. Przez całe życie wychowywał ją wujek, dlatego nowa sytuacja jest dla niej trudna, jednak ma nadzieję, że przestanie mieć już dręczące ją koszmary. Jest naprawdę wesołą i uroczą postacią, która bardzo szybko znajduje fantastycznych przyjaciół, którzy są cudownym elementem tej książki. Mimo, że jest ona bardzo młoda, wykazuje się rozwagą i dojrzałością. Jednak zdarzały się sytuacje, kiedy wykazywała się lekkomyślnością. Rozumiem, że zdolność do poświęceń jest godna podziwu, ale Evie przekroczyła pewną granicę, co sprawia, że z jednej strony ją uwielbiacie, a z drugiej przed oczami macie napis "przesada". Tego typu chwile raczej rzadko miały miejsce, więc  nie mam większych zarzutów do tej bohaterki. Ale przecież o to chodzi, żeby nie gloryfikować bohaterów, każdy ma prawo do błędów.

,,Tak, to właśnie jest odwaga: działanie w obliczu strachu."

Bardzo ważnym bohaterem w tej książce jest Reed - potężny i tajemniczy Anioł Mocy. Muszę przyznać, że od początku urzekła mnie jego postać. Chłopak o nieskazitelnej urodzie, który w niewytłumaczalny sposób przyciąga główną bohaterkę. Z początku tajemniczy i mroczny, a z czasem cudowny i słodki bohater, który mimo wszystko nadal pozostaje nieugiętym wojownikiem. Nie możemy zapomnieć też o Russelu, który nadaje tej książce dużo humoru i optymizmu. Dzięki niemu uśmiech nie zniknie Wam z twarzy.

,, Spotkanie z tobą było jak rozszczepienie atomu. Znalazłaś się obok mnie i cały mój świat wyleciał w powietrze."

Bohaterowie to jeden z najmocniejszych elementów tej książki. Jest ich tutaj wielu, ale każdy jest na swój sposób wyjątkowy i niepowtarzalny. Dostarczą Wam oni mnóstwo uśmiechu i radości, a także skryją się w Waszych sercach.
,,- Russel... nie potrzebuję prezentów - mówię.
- Ależ tak, potrzebujesz. Jesteś dziewczyną, to chyba jest genetyczne czy coś takiego."

Uwaga... W tej książce pojawia się trójkąt miłosny, który większości z Was pewnie się już przejadł. Jednak co najważniejsze, został on wykonany naprawdę dobrze. Akcja książki nie kręci się wokół niego, a główna bohaterka jest co do niego dość zdecydowana i nie wzdycha co drugą kogo ma wybrać itd.

,,Nie znałem uczucia słabości, zanim nie poznałem ciebie."

Fabuła jest bardzo ciekawa, w końcu mamy tu anioły, których (niestety) nie spotyka się często w literaturze. Nasi bohaterowie z Niebios są świetnie opisani, bardzo ciekawy jest także ich podział, oprócz dobrych i złych dzielą się one na różne kategorie, które wpływają na ich umiejętności i rodzaje zadań do wykonania.

,,(...) To tak, jakby człowiek ciągle czegoś szukał, ale nie wiedział, że szuka. Jakby znaleźć kawałek siebie, nie wiedząc, że się go zgubiło..."




Książkę czyta się lekko i przyjemnie, dostarcza ona czytelnikowi mnóstwo emocji i wrażeń. W tej powieści cały czas coś się dzieje, wartka akcja nie pozwoli Wam odłożyć tej pozycji, aż do ostatnich stron (które wręcz tryskają intrygą i wbijają człowieka w fotel). Cóż mogę powiedzieć? Ta książka jest cudowna. Serdecznie polecam!

***MOJA OCENA***

★★★★★★★★★☆

Pozdrawiam
Gosia

PS. Nie zapomnij nacisnąć niebieskiego guziczka z napisem ,,obserwuj" po prawej stronie ekranu 😉



 


2 komentarze:

  1. Taka dobra, a ja ją tyle zakosami omijałam? :O

    Obserwuję!

    Pozdrawiam
    To Read Or Not To Read

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy jeszcze o tej książce nie słyszałam, ale myślę, że pewnie też szybko nie trafi w moje łapki. Zobaczę jak będzie z czasem :D
    Pozdrawiam i zostaje na dłużej :D
    http://gosiaandbook.blogspot.com/2017/06/mio-byo-cie-poznac-gabe-recenzja.html

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)