Cześć :)
Blogerka
czyta książkę o blogerce, która jest napisana przez popularną blogerkę i
nie jest to autobiografia. Ciekawe, ciekawe... Zapraszam Was do
przeczytania mojej recenzji na temat "Girl Online".
OPIS
Penny
Porter pod nickiem Girl Online dzieli się na blogu swoimi
przemyśleniami na temat przyjaźni, chłopców, szkolnych dramatów, swojej
szalonej rodzinki i atakach paniki, które od pewnego czasu komplikują
jej życie.
Kiedy
sprawy prywatne Penny zaczynają przybierać zły obrót, rodzice zabierają
ją do Nowego Yorku, gdzie bohaterka poznaje Noah - przystojnego
gitarzystę. Zakochuje się w nim, co szczegółowo opisuje na blogu.
Ale przystojniak ma sekret, który może doprowadzić do ujawnienia tożsamości blogerki i zniszczyć jej największą przyjaźń.
RECENZJA
"Girl
Online", to książka napisana przez blogerkę - Zoe Sugg, która jest
bardziej rozpoznawalna jako Zoella. Jej blogi o modzie i urodzie śledzą
rzesze fanów, a kanał na platformie YouTube jest subskrybowany przez
miliony użytkowników. Od jakiegoś czasu obserwuję twórczość Zoelli,
przez co bardzo byłam ciekawa książki. Powieść ma trzy części, ja
dzisiaj zrecenzuję Wam pierwszą.
Główna
postać to Penny Porter, niezdarna nastolatka, która przez wstyd i
zakłopotanie potrafi powiedzieć chłopakowi, który jej się podoba, że ma
wszy.
Bohaterka
chodzi do klasy ze swoją samolubną "przyjaciółką" Megan i jej miłością -
Olliem. W rozsterkach sercowych i nie tylko, Penny pomaga jej przyjaciel
- Elliot z którym doskonale się rozumieją. Zoe idealnie wykreowała jego
postać.
Sądzę,
że postaci są bardzo dobrze wykreowane, a każda z nich ma inny
charakter, aczkolwiek, zdają mi się typowi. Skromna dziewczyna, której
dokucza przyjaciółka i nie ma szans u chłopaków spotyka księcia z bajki.
W którejś książce już to czytałam? A może to był film? Na pewno nie
jedyny i nie ostatni.
Powieść
czyta się lekko, urozmaicona jest różnorodnymi czcionkami, dzięki czemu
można z łatwością odróżnić wpisy blogowe głównej bohaterki. Wbrew
pozorom nie przeczytałam
jej "na raz". Dlaczego? Nie lubię tego. Chcę trzymać się w napięciu i
czytać książkę jak najdłużej.
W
życiu Penny dużą rolę odgrywają jej rodzice, chociaż uważam, że autorka
poświęciła im za mało czasu. Mogła bardziej opisać przyjaźń między
córką, a mamą i tatą.
Mimo
lekkości tekstu, przekazuje przez niego ważne treści. Porusza takie
kwestie jak: wiara w
siebie, swoje marzenia, swoją samowystarczalność oraz akceptację siebie.
Pokazuje, że w życiu wszystko się zmienia, czasami gwałtownie i
nieoczkiwanie a czasami dojrzewamy bardzo powoli by dokonać w życiu
jakiś zmian, i choć zmiany mogą wydawać się bolesne, nie należy się
załamywać, gdyż z perpektywy czasu może się okazać, że są korzystne. W
tym konteście autorka przedstawia przemijalność obecności ważnych dla
głównej bohaterki osób w jej życiu.
Podsumowując:
Książka jest bardzo ciekawa, czytałam ją z przyjemnością. Zaskoczyła
mnie
bardzo. Gwałtowny bieg wydarzeń trzyma w napięciu a zaskakujące
zakończenie sprawiło, że chętnie przeczytam kolejne części. Serdecznie
zachęcam Was do jej przeczytania.
Więc, Girl Online, jest teraz offline xxx
Więc, Girl Online, jest teraz offline xxx
A na poważnie, dziękuję Wam za przeczytanie recenzji i zapraszam do czytania kolejnych postów:*
Oliwia
Ja się zbieram do przeczytania tej książki już od dłuższego czasu...
OdpowiedzUsuń>>MÓJ BLOG<<
Czytałam kilka miesięcy temu tą książkę, była niezmiernie lekka. Musze wziąć sie za kolejne tomy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
mariadoeseverything.blogspot.com
O Wow!!! Dawno noe czytałam tak obszernej a zarazem ciekawej recenzji! Brawo!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :)
UsuńNo proszę! Jak już uporam sie z aktualną listą książek do czytania, to być może zacznę wspomnianą przez Ciebie książkę!Klaudia J
OdpowiedzUsuńChętnie bym po tę książkę sięgnęła - sprawia wrażenie bycia w moim klimacie ;)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Lubię takie lekkie powieści ☺
OdpowiedzUsuńRzeczywiście zachęciłaś mnie do przeczytania tej książki. Lubię takie lekkie powieści ☺
OdpowiedzUsuńnie czytałam jeszcze tej książki, ale dostałam ją na urodziny więc warto w końcu ją przeczytać:)
OdpowiedzUsuńZgadzam sie z Tobą, że to bardzo dobra pozycja! Lekka, przyjemna w odbiorze i z pomysłem. Przypadła mi do gustu i chyba przymierzę sie do kolejnej części przygód Penny :)
OdpowiedzUsuńPrzydałoby mi się coś tak lekkiego aktualnie :)
OdpowiedzUsuńPewnie emocjonowałyby mnie przygody nastolatków, gdybym też miała kilkanaście lat, ale od dawna mam znacznie więcej. Ale miło, że jedna z Twoich ulubionych blogerek Cię nie rozczarowała książką.
OdpowiedzUsuńTez ja czytalam ale nie przypadla mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńMoże przeczytam, bo już dawno nie czytałam czegoś lekkiego :D
OdpowiedzUsuńRaczej nie moja tematyka, chociaż przedstawiłaś ją ciekawie :)
OdpowiedzUsuńpierwszy raz spotykam się z tą książką.
OdpowiedzUsuńRównież śledzę Zoelle, życzę abyś była znana jak ona :-* Świetna recenzja, lekko się czyta. Będzie recenzja drugiego tomu?
OdpowiedzUsuńBędzie, kiedy tylko przeczytam :) Narazie nie mam jej nawet na półce, ale niedługo się pojawi. Tearaz czytam "Niebezpieczne kłamstwa" Becci Fitzppatrick.
Usuń