wtorek, 26 września 2017

Miasto świętych i złodziei - Natalie C. Anderson -PRZEDPREMIEROWO- RECENZJA

Hejka! Wiecie po czym poznać dobrą książkę? Kiedy zamiast się uczyć od godziny powtarzasz sobie "jeszcze jeden rozdział". Zapraszam serdecznie do recenzji genialnego kryminału autorstwa Natalie C. Anderson - "Miasta świętych i złodziei".

***OPIS***


Kiedy Tina była jeszcze dzieckiem, została zmuszona, aby wraz ze swoją mamą uciec z Konga do Kenii. Jej matce bardzo szybko udaje się zdobyć posadę  pokojówki w bogatej posiadłości Greyhillów. Głową domu jest Roland Greyhill - jeden z nabardziej szanowanych biznesmenów w mieście. Tina jednak uświadamia sobie, że swojej fortuny nie zawdzięcza on uczciwej pracy.
Kiedy dziewczyna znajduje swoją matkę w gabinecie swego pracodawcy, jej życie wywraca się do góry nogami. Przez kolejne lata próbuje przetrwać na ulicy i zostaję złodziejką dla miejscowego gangu Goondan. Pewnego dnia otrzymuje zlecenie na wykradzenie danych z komputera Rolanda Greyhilla, gdzie otrzyma szansę zemsty za krzywdę wyrządzoną jej i jej matce. Tina pragnie poznać prawdę i przyczyny śmierci swojej matki.

***RECENZJA***


Tina to szesnastoletnia dziewczyna, której życie nigdy nie rozpieszczało. Jako dziecko była zmuszona uciekać przed wojną, potem jej matka została zamordowana, a następnie trafiła na ulicę. Stała się samotną, lecz bardzo silną osobą. Ma twardy charakter, jest nieustępliwa i niesamowicie wytrwała. 
Autorka stworzyła bardzo ciekawych bohaterów. Zostali świetnie wykreowani i byli bardzo ważnym elementem, tworzącym tajemniczą aurę wokół książki.

"Każdej akcji towarzyszy reakcja równa co do wartości i kierunku, lecz przeciwnie zwrócona - tak mówi Boyboy. Działania moich bohaterów nie są skrajne. Oni po prostu robią to, co konieczne, by przywrócić równowagę we wszechświecie."

Opisy są krótkie, lekkie i przyjemne. W tej książce autorka zdecydowanie skupia się na akcji, która pędzi i przyspiesza z każdym rozdziałem. Naprawdę, każdy kolejny rozdział dostarcza nową i jeszcze większą dawkę emocji. Końcówka po porostu nie pozwalała mi odłożyć tej pozycji na bok. Dodatkowym plusem tej pozycji jest jej aura tajemniczości, która również pogłębia się z każdą stroną. Nie spodziewałam się, że ta książka tak bardzo mnie wciągnie. Narracja pierwszoosobowa z perspektywy Tiny również okazała się bardzo trafnym pomysłem, który został bardzo dobrze zrealizowany.



Jak często spotykacie się z akcją rozgrywającą się w Kenii? Ja jeszcze nie czytałam książki, która rozgrywa się w kraju pełnym głodu i biedy. Teraz spróbujcie wyobrazić sobie nastolatkę, która została całkowicie sama w takim świecie. Autorka opisuje go dość lekko, jak na tak poważny temat. Książka ta w żadnym stopniu nie zacznie Was męczyć, jest cudowna. Na początku pojawiło się kilka niedoskonałości, ale z czasem stały się one zupełnie nieistotne.

Moim zdaniem ta książka jest świetna. Spędziłam z nią bardzo miłe chwile i czekałam z niecierpliwością na wolny czas, kiedy będę mogła wrócić do lektury. Jest to kryminał, który dostarczy Wam mnóstwo emocji, jednocześnie przekazując informacje w lekki i przyjemny sposób. Zachęcam do sięgnięcia po tę pozycję - WARTO!.

***MOJA OCENA***

★★★★★★★★★☆


Za możliwość lektur bardzo dziękuję Wydawnictwu Initium

Pozdrawiam
Gosia


Książkę otrzymałam we współpracy barterowej za recenzję zawierającą moją subiektywną opinię.

2 komentarze:

  1. Po pierwszym akapicie pomyślałam: kryminał? ok, odpadam, nie dla mnie. A potem okazało się, że bardzo chętnie przeczytam tę książkę, właśnie ze względu na nietypowe dla gatunku realia. Bardzo lubię powieści rozgrywające się w Afryce, może dlatego, że nie mam wielkiej wiedzy o tym kontynencie i różnice kulturowe mnie fascynują. Dziękuję za podsunięcie tego tytułu, może w końcu trafię na nietypowy kryminał :) Pozdrawiam,
    Ewelina z Gry w Bibliotece

    OdpowiedzUsuń
  2. I mnie zachęca egzotyczne miejsce, w którym rozgrywa się akcja książki.

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)