Cześć kochani!
Dziś przychodzę do Was z moimi ostatnimi zakupami ze sklepu MIA <klik>. Bardzo lubię dbać o swoją urodę. Jak już wiecie chętnie sięgam po kosmetyki naturalne z dobrym składem. Uczulam na czytanie składu, gdyż nie każdy kosmetyk, na którym jest napisane naturalny takim jest. Mój wybór padł na ten sklep, ponieważ ma bogaty asortyment obejmujący wiele marek. Znajdziecie w nim kosmetyki do pielęgnacji ciała, twarzy, włosów, perfumy i - co było dla mnie dużym zdziwieniem - makijażu twarzy, ust i oczu. Znajdziecie tu również rzeczy niezbędne do wykonania swojego domowego Spa. Na stronie są dostępne poradniki, w których przedstawiono przepisy na kosmetyki - np. na maskę z glinki, czy zastosowania masła shea.
Jest coraz chłodniej i poszukiwałam czegoś co wzmocni moją cerę, więc skusiłam się na glinkę białą firmy biotanic <klik>.
Nie zawiera konserwantów ani innych dodatków. Jest suszona na słońcu,
przez co zapewnia najwyższe stężenie cennych składników aktywnych. Jest
delikatna i bezpieczna. Polecana dla cer suchych i problemowych. Zawiera
magnez, dzięki czemu opóźnia proces starzenia skóry. Ma działanie
przeciwalergiczne oraz przyspiesza proces gojenia się ran. Zawarty w
niej wapń ma leczyć wysypki i stany zapalne. Informację jak ją
przygotować, znajdziecie na opakowaniu i w tym artykule na stronie
sklepu <klik>.
Ja robię maskę mieszając produkt z wodą, ale myślę, że sięgnę też po
inne rozwiązania. Pamiętajcie, żeby do przygotowania i aplikacji nie
używać metalowych naczyń i akcesoriów. Polecam to robić w plastikowej
miseczce i plastikową łyżeczką.
Aby umilić sobie kąpiel postanowiłam zamówić sól do kąpieli argan & zioła firmy Celestin <klik>. Zawiera ona polskie zioła takie jak: rumianek o działaniu kojącym i łagodzącym podrażnienia, nagietek - działanie przeciwzapalne, pokrzywa - wzmacniająca, wyciąg z siemienia lnianego - osłania i zmiękcza skórę. Produkt został wzbogacony o olej arganowy i olejek z Avocado z EcoCertem.
Skóra mojej głowy jest dosyć problematyczna, dlatego postanowiłam kupić zachwalany ajurwedyjski szampon firmy Orientana <klik>. Produkt został stworzony na bazie roślin indyjskich tj.: Amla - zapobiega wypadaniu, reetha - naturalnie oczyszcza, shikakai - zmiękcza i wygładza, lodhra - chroni skórę głowy, neem - zwalcza łupież, zielona herbata - wzmacnia włosy. Nie zawiera parabenów, parafiny, ftalanów, olejów mineralnych, silikonów i sls. Kosmetyk nie był testowany na zwierzętach. Liczę na to, że ten szampon pomoże mojej skórze głowy i włosom, jak będzie - zobaczymy. Wstępne obserwacje już mam, ale tym podzielę się z Wami podczas rezencji.
Ostatnią rzeczą jaką kupiłam jest rokitnikowa pomadka o zapachu cynamonu firmy Sylveco <klik>. Kupiona z myślą o chłodnych dniach, w które moje usta można porównać do najbardziej suchych zakątków Sahary i jeśli tylko zapomnę pomadki ochronnej... Koszmar :D. Produkt zawiera bogaty w witaminy i przeciwutleniacze olej rokitnikowy, który doskonale nawilża usta. Betulina w niej zawarta, łagodzi podrażnienia i obawy opryszczki. Ma cudowny, cynamonowy zapach. Na razie bardzo dobrze nawilża usta, ale poczekam na mroźne dni :D. Poza tym - spójrzcie na te cudowne opakowanie!
Niedługo możecie spodziewać się recenzji. Zdradzę Wam kochani, że warto, ale ciiiiiii ;)
Dodatkowo otrzymałam kilka fajnych próbek i katalogi firm Sylveco i Resibo.
W sklepie MIA, można zakupić również kosmetyki produkowane na
zamówienie, które należy przechowywać w lodówce (tzw. "świeże kosmetyki"). Pewnie niedługo też się na nie skuszę :)
Zakupów dokonałam w sklepie internetowym:
Polecam zakupy w tym sklepie, bogaty asortyment, szybka dostawa, bardzo dobry i szybki kontakt.
Pozdrawiam cieplutko,
Oliwia
Już nie mogę doczekać się recenzji. Zwłaszcza glinki, nigdy tego nie używałam, chętnie spróbuję. Ładne zdjęcia:-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę rokitnikową pomadkę, to zdecydowanie moja ulubiona :) dawno już jej nie miałam, najwyższy czas znowu zamówić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewelina z Gry w Bibliotece
Czekam na recenzję szamponu, bo od jakiegoś czasu mam go na liście zakupów :) A ta glinka jest wspaniała.
OdpowiedzUsuńAż szkoda, ze nie mam wanny, chciałabym tak móc zrelaksowac sie po ciężkim dniu :)
OdpowiedzUsuńSól do kąpieli z przyjemnością wypróbuję, przyjemna chwila relaksu, złapanie dobrego nastroju. :)
OdpowiedzUsuńA ja z niecierpliwością czekam na opinię na temat szamponu! :D
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na prezentacje produktu! :)
OdpowiedzUsuńW taką pomadkę ochronną chętnie się zaopatrzę:)
OdpowiedzUsuńNajbardziej zaciekawiła mnie pomadka z sylveco, miałam tylko tę z peelingiem , a takiej wersji jeszcze nie :)
OdpowiedzUsuńSól do kąpieli to u mnie podstawa szczególnie jesienią i zimą, bo wtedy uwielbiam się wygrzewać w wannie :-)
OdpowiedzUsuńCudowny post! Bardzo przydatny! Dziękuje! :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie przedstawia produktu a zdjęcia są bardzo pomysłowe ! jeżeli chodzi o produkty to na pewno wypróbuje pomadkę na moje wiecznie suche usta . Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń