niedziela, 5 listopada 2017

Kryptonim ,,Frankenstein" - Przemysław Semczuk - RECENZJA

Hejka! Ponownie przychodzę do Was z recenzją książki polskiego autora. Ostatnio przeczytałam ich całkiem sporo i z przykrością stwierdzam, że to spotkanie było najsłabsze. A szkoda, bo oczekiwałam znacznie więcej. Zapraszam do poznania mojej opinii na temat tej pozycji.

***OPIS***

Joachim Knychała jest powszechnie uznawany za dobrego męża i kochającego ojca. Nikt nie podejrzewa, że to on jest seryjnym mordercą kobiet terroryzującym Śląsk w latach 70. W wieku osiemnastu lat został niesłusznie oskarżony o gwałt i od tamtej pory jest przeświadczony o podstępnej i prowokatorskiej naturze kobiet. Mężczyzna ma dwie twarze: raz przybiera maskę dobrego i spokojnego człowieka, a czasami zmienia się w brutalnego mordercę.



***RECENZJA***

Zacznijmy od bohaterów, którym autor poświęcił zdecydowanie za mało uwagi. Jest ich bardzo dużo, a są oni zbyt płascy. Sądziłam, że czytelnik będzie "siedział" w chorej głowie Joachima, który będzie opracowywał plany na nowe morderstwa. Tak naprawdę obserwujemy jego codzienne życie do czasu, aż mężczyzna nie uzna, że dana kobieta stanowi dla niego zagrożenie. Potem dokonuje morderstwa i prawie nie wraca do tego myślami.

Książka prowadzona jest w formie dziennika z perspektyw wielu osób. Na początku miejsca, daty i bohaterowie stanowiły dla mnie problem, gdyż ciężko było mi się w tym połapać. Z czasem jednak przestało to dla mnie stanowić kłopot. Jednocześnie plusem i "problemem" były dla mnie momenty, w których akcja rozgrywała się w Śląsku. Jak pewnie wiecie,  jego mieszkańcy mają nietypową gwarę, o której autor nie zapomniał. Ciekawie się o tym czytało, ale jednocześnie musiałam zwolnić i przeanalizować wypowiedź danego bohatera.

Mimo, że Joachim morduje kobiety już na początku książki, to akcja nie pędzi w zawrotnym tempie. Autor bardzo dużo uwagi poświęca opisaniu świata i życia w latach siedemdziesiątych. Akcja nabiera tempa dopiero po przeczytaniu 2/3 książki.

Trochę pomarudziłam, ale nie zrozumcie mnie źle. Ta książka nie jest zła. Jednak po opisie i samych pozytywnych opiniach liczyłam na coś innego... Bardziej szalonego i krwawego. Myślę, że jest to pozycja idealna dla starszego grona odbiorców, któremu mogę polecić tę książkę. Odradzam ją jednak młodzieży 😉

***MOJA OCENA***

★★★★★★☆☆☆☆


Za możliwość lektury dziękuję księgarni internetowej Dadada.pl
Pozdrawiam
Gosia

Książkę otrzymałam we współpracy barterowej za recenzję zawierającą moją subiektywną opinię.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)