niedziela, 20 maja 2018

[konkurs] Po drugiej stronie nieba - Łucja Wilewska - RECENZJA

Witam Was serdecznie! Dzisiaj przychodzę z książką, która jest dla mnie wyjątkowa, a patrzenie na nią przepełnia mnie dumą. Dlaczego? Dlatego, że jest na niej moja rekomendacja, a pod nią moje imię, nazwisko i nazwa bloga! Kiedy przeczytałam maila z propozycją jej napisania, latałam po domu cała w skowronkach, chwaląc się moim sukcesem. Dziękuję Wydawnictwu Videograf SA za możliwość napisania rekomendacji i Wam, za to, że czytacie moje posty i jesteście tutaj aktywni. Nie przedłużając, zapraszam do recenzji Po drugiej stronie nieba autorstwa Łucji Wilewskiej.


***OPIS***


Dlaczego w życiu jest tak, że kiedy jedne sprawy rozwiązują się, na ich miejsce pojawia się dziesięć kolejnych? Uzyskane w końcu odpowiedzi nie tylko nie wyjaśniają sytuacji, ale powodują namnożenie się nowych pytań. Czy jeśli już wszystko wiem, to oznacza, że mogę spocząć na laurach i w końcu odpocząć? Czy przeciwnie: powinnam przygotować się na to, że mój poukładany w końcu świat zawali się na nowo, w jeszcze bardziej pokręcony sposób? Drugi tom "Sagi Czasu Przemiany" wrzuca nas w wir wydarzeń będących bezpośrednią kontynuacją historii opisanych w "Ósmym niebie". Czy związek Łucji z Adamem przetrwa próbę? Co zrobią, gdy na ich drodze ponownie pojawi się Mikael? Czy Róża i Gabriel namieszają tak bardzo, jak we wszystkich poprzednich życiach? Jaki sekret nosi w sobie Marcin i kim jest jego bliźniak z równoległego świata? W tym tomie dowiemy się prawdy o Łucji i Adamie, poznamy historię ich miłości, która nas zachwyci. Zapraszam Cię na najbardziej pasjonującą podróż twojego życia. Tutaj nic nie jest oczywiste ani jednoznaczne. Rzeczywistość miesza się z przywidzeniami, jawa ze snem, fakty z ułudą, dwa równoległe światy nakładają się na siebie. Pytanie, w którym ty żyjesz? Czy druga część sagi wyjaśni zagadki "Ósmego nieba"? Czy przeciwnie: wygeneruje masę nowych pytań? O tym musicie przekonać się sami. Drugi tom wciąga jeszcze bardziej niż pierwszy, akcja nie zatrzymuje się ani na moment. Po drugiej stronie nieba to wyjątkowa, magiczna opowieść o miłości i aniołach, a zarazem współczesne ujęcie tematu objawienia, osadzone w nurcie nowej duchowości.


***RECENZJA***


Recenzję pierwszego tomu tej sagi pisałam tutaj. Łucja Wilewska to autorka, która jest idealnym przykładem polskiego pisarza, który bardzo dobrze radzi sobie z piórem i ma głowę pełną pomysłów. Jej pierwszy tom wciągnął mnie w swoje karty i czytałam je oczarowana przygodami Łucji, dlatego zdecydowałam się sięgnąć po drugi tom. I wiecie co? Jest jeszcze lepszy.



Bardzo się cieszę, że u autorki bez problemu można zauważyć progres. Widać większą płynność w jej stylu pisania, a sam odbiór jest jeszcze przyjemniejszy. Książkę czyta się z niesamowitą lekkością, szybkością, a także przyjemnością. Łucja Wilewska pobudza wyobraźnię czytelnika, dając mu czytelne obrazy.

W tej pozycji znacznie bardziej polubiłam jej bohaterów. Stali się wyraźniejsi, a także dojrzalsi. Łucja i Adam nadal pozostają barwnymi, ciekawymi, pełnymi miłości postaciami, które poznaliśmy w pierwszym tomie. Pojawiają się tu także nowi bohaterowie - Róża i Gabriel, ale wolałabym, żebyście sami ich poznali. Powiem tylko, że warto to zrobić :)




W tym tomie Łucja Wilewska zdecydowanie skupia się na fabule i akcji, co oczywiście bardzo korzystnie wpływa na odbiór tej pozycji. Autorka nie jest zmuszona wprowadzać nas od nowa w swoje światy i przedstawiać nam wszystkich bohaterów, dzięki czemu mogła skupić się na tym co najważniejsze. W książce tej nie brakuje akcji, emocji czy wrażeń, których dostarczyło nam Ósme niebo, jest ich za to dwa raz więcej. Pani Wilewska ma bardzo ciekawe i oryginalne pomysły, które nieraz zaskakują odbiorców. Sądzę też, że w kolejnych tomach również zaskoczy nas swoją pomysłowością. 

Nie jest to może wybitna literatura, ale przekazuje nam to, co najważniejsze - rozrywkę i emocje. Jeśli tak jak ja, kochacie motywy aniołów i szukacie ciekawej pozycji, która przedstawi Wam świat, który z pozoru znacie, jednak przekształci go w nowy, świeży i oryginalny sposób - to jest to książka dla Was. Łucja Wilewska jest bardzo obiecującą autorką polskich romansów fantasy. Polecam serdecznie!

***MOJA OCENA***

★★★★★★★★☆☆


TYLKO JESZCZE NIE UCIEKAJCIE! Dzięki uprzejmości Wydawnictwa Videograf SA mam dla Was dwa egzemplarze na konkurs. Jeden możecie wygrać tutaj, drugi na Instagramie (ogrod_zycia).

Zasady są proste:
1. Napisz w komentarzu, dlaczego lubisz anielskie motywy w książkach.
2. Zaobserwuj tego bloga.

Organizatorem konkursu jest blog Ogród życia.
Sponsorem nagrody jest Wydawnictwo Videograf SA. 
Konkurs trwa od 20 maja do 10 czerwca 2018 roku.
Wyniki dodam pod tym postem.
Wysyłka tylko na terenie Polski
Wraz z wzięciem udziału, wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych w celach konkursowych (wysyłka nagrody)

Za możliwość lektury bardzo dziękuję Wydawnictwu Videograf SA



Pozdrawiam serdecznie
Gosia

Książkę otrzymałam we współpracy barterowej za recenzję zawierającą moją subiektywną opinię.

6 komentarzy:

  1. Nie słyszałam o tej książce ani jej poprzedniczce, ale jakoś mnie do nich nie ciągnie. Kilka osób z mojego otoczenia mogłyby jednak być nią zainteresowane.


    Pozdrawiam i zapraszam:
    Biblioteka Feniksa

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie słyszałam nigdy wcześniej o tej autorce co za tym idzie nie miałam styczności z jej twórczością. Ja na razie mam niezbyt przyjemne wspomnienia z motywem anielskim w książkach.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzień dobry
    Biorę udział w konkursie.

    Dlaczego lubisz anielskie motywy w książkach?
    Lubię te motywy ponieważ żyjemy w świecie w którym aniołowie zeszli na drugi plan. Jednak ja zachaczylam jeszcze o czasy w których jako mała dziewczynka dostałam obraz anioła stróża przy dzieciach który wisiał na mojej ścianie bardzo długo i mam go do tej pory.
    Moje ulubione książki o motywach anielskich zawsze przenosiły mnie w lepszy świat, w którym widniało dobro i świetlistość wnosiły coś co unosiło mnie na duchu i odrywało od szarej rzeczywistości za to kocham anielskie motywy.
    Ostatni aspekt jest taki że kocham wieżyc w istnienie aniołów którzy mam wrażenie że muszą ciągle nade mną czuwać gdyż z moją głową w chmurach bez nich nie dałabym rady. Moja mama też jest dla mnie aniołem strozem, nie jestem już małym dzieckiem tylko nastolatka ale nadal jest moim aniołem i nade mną czuwa.
    Ona też bardzo lubi czytać i chętnie przeczytam książkę aby móc podzielić się ze mną swoimi spostrzeżeniami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wygrałaś! Proszę o przesłanie danych wysyłkowych na maila ojkoblogspot@wp.pl. Gratuluję!

      Usuń
  4. Dlatego,że jest to świat,którego nie znamy,który nas fascynuje i wzbudza wiele kontrowersji.Każdy z nas Anioły wyobraża sobie inaczej,jesteśmy również ciekawi jak jest po drugiej stronie...Dlatego marzę o przeczytaniu tak wspaniałych pozycji i wierzę że Anioły mi w tym pomogą :)bloga obserwuję jako;Sabina Fabczak

    OdpowiedzUsuń
  5. Konkurs wygrywa NAOKI SURAJA! Gratuluję i proszę o przesłanie danych wysyłkowych na maila ojkoblogspot@wp.pl

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)