piątek, 9 września 2022

Wrzask - Lynette Noni - RECENZJA

 Hejka, dzisiaj przychodzę do Was z drugim tomem Szeptu, który recenzowałam dla Was w zeszłym roku. Jak możecie pamiętać - zrobił na mnie bardzo pozytywne wrażenie i jest to jedna z przyjemnej wspominanych przeze mnie książek 2021. Jak oceniam drugi tom tej dylogii?


***OPIS*** 

 Po ucieczce z Lengardu – podziemnego ośrodka rządowego – Alyssa Scott zna już swój dar. Jest Mówiącą. Jest Kreatorką, a nie – potworem.
Jednak w laboratorium szalonego, śmiertelnie niebezpiecznego naukowca Kendalla Vanika zostali jej przyjaciele i Landon Ward, który nauczył ją kontrolować jej dar, który ją okłamał, którego...
Alyssa desperacko pragnie ich ocalić, ocalić musi także resztę świata. Jednak każdy kolejny jej ruch grzęźnie w pajęczynie kłamstw i sekretów, aż w końcu sama zaczyna wątpić we wszystko, w co dotychczas wierzyła. A jej pamięć głęboka uwalnia fragmenty wspomnień, także tych bolesnych o śmierci rodziców. Rozpoczyna więc wojnę o przyjaciół, o świat i odzyskanie kontroli nad swoim życiem. W tym starciu sprzymierzeńcy stają się wrogami, a wrogowie –sprzymierzeńcami. Alyssa może być pewna tylko dwóch rzeczy: jeśli chodzi o Mówiących, nic nie jest takie, jak się wydaje, a jedyną osobą, której może ufać, jest ona sama.




***RECENZJA***

Pierwszy tom zbudował wokół głównej bohaterki aurę tajemniczości, nie mieliśmy okazji poznać pełni jej możliwości, a jednak nawet milcząc intrygowała czytelnika. We Wrzasku Alyssa nie budzi u mnie takiego podziwu, jak w Szepcie, jednak nie mogę powiedzieć, żeby jej kreacja była zła. Jej wycofanie, obawy, stres są uzasadnione wydarzeniami z przeszłości, także konsekwencji w tym aspekcie nie brakuje. Jednakże według moich osobistych preferencji wolę bardziej zdecydowane postaci.


Jak możecie zauważyć, nasza bohaterka nie ma już obaw w związku z Mówieniem, a przynajmniej nie takich, żeby rezygnować z mówienia w ogóle. Problem pojawia się taki, że autorka podarowała jej nieograniczoną moc - taką, której poskromienie powinno być niemożliwe. To właśnie jest pięta achillesowa tej pozycji - kiedy postać jest zbyt potężna, historię możnaby zakończyć właściwie w jednym rozdziale, a jednak nie tego oczekuje odbiorca. I myślę, że istnieje możliwość, żeby stworzyć z tym pomysłem coś absolutnie genialnego, jednak trzebaby podążyć w trochę innym kierunku. Problem jest taki, że Alyssa jest mocno niezdecydowana, nie umie działać pod wpływem adrenaliny, a jej wyobraźnia nie jest zbyt rozbudowana - sama sobie stworzyłam podczas czytania zabawę, jak można sprawnie rozwiązać dany problem, natomiast nie o to w tym chodzi.


Akcja jest bardzo dynamiczna, odbywa się w różnych miejscach, dużo się dzieje. Niektóre sceny opisane były w sposób przemyślany, intrygowały odbiorcę, były logiczne. Niestety nie wszystkie takie były. Część zdarzeń można było przewidzieć bez większego wysiłku i analizy. Nie zmienia to jednak faktu, że do końca czytałam z zainteresowaniem.


Styl autorki sprawia, że Wrzask czyta się błyskawicznie i z przyjemnością. Na zagranicznym bookstagramie wyświetlają mi się inne książki Noni, widzę, że są dobrze oceniane, więc mam nadzieję, że znajdzie się w Polsce wydawnictwo nimi zainteresowane - chętnie sięgnę po kolejną pozycję od niej. 


Tak jak pierwszy tom może urzec nawet starszego czytelnika, tak uważam, że Wrzask lepiej się sprawdzi jako pozycja dla młodszej młodzieży. Myślę, że w wieku 15 lat bawiłabym się przy niej lepiej, więcej niekonsekwencji by mi umknęło. Nie jest to pozycja zła, jest lekka i przyjemna, ale nie mogę powiedzieć, żebym nie oczekiwała więcej po tym, jak zachwycił mnie Szept.


Zaczytanego dnia!

Gosia



współpraca barterowa


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)