sobota, 18 lutego 2017

Fobos - Victor Dixen

Kosmos... Chyba dla każdego w jakimś stopniu jest on niesamowity. Nic więc dziwnego, że temat reality show w przestrzeni kosmicznej bardzo mnie zaintrygował.
Victor Dixen pomysł na książkę miał doskonały. Na pokładzie statku umieszczono dwanaścioro młodych ludzi, którzy podczas sześciominutowych randek mają za zadanie się poznać, a następnie założyć kolonię na satelicie Marsa.
Po przeczytaniu opisu uznałam, że książka będzie genialna i muszę ją mieć. Niestety, autor pokazał nam jak nie zaczynać książek. Już na pierwszych stronach Victor Dixen zdradza sekrety programu Genesis. Odebrał w ten sposób czytelnikowi możliwość dociekania o co w tym wszystkim naprawdę chodzi.
Leonor - główna bohaterka, aż do połowy książki mnie irytowała! Dopiero później akcja się rozkręca a ona zaczyna podejmować rozsądne decyzje.
Nie zrozumcie mnie źle, tę książkę czyta się naprawdę przyjemnie, ale przez początek trzeba przebrnąć. Zakończenie było pełne zwrotów akcji (pomimo zdradzenia planów programu już na początku) i zapewniało czytelnikowi emocji. Na pewno sięgnę po następną część, która ma pojawić się po polsku już niebawem :)
Pozdrawiam
Gosia

3 komentarze:

  1. Wydaje się ciekawa. Napewno przeczytam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak oceniasz tą książke w skali od 0 do 10? :)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)