niedziela, 15 lipca 2018

Król kier - Aleksandra Polak - RECENZJA

Hej! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją Króla kier i muszę przyznać, że nie sądziłam, że przyjdzie mi czytać książkę, która zdobywała tyle skrajnych opinii. Jeśli jesteście ciekawi co ja o niej sądzę, to zapraszam serdecznie do dalszego czytania.

***OPIS***


Nocni Łowcy, Supernatural, Caraval – brzmi znajomo?
Sięgnij po serię Circus Lumos i daj się oczarować!

Alicja jest w ostatniej klasie liceum, do tej pory jej życie przebiegało spokojnie, by nie powiedzieć, że nudno. Jednak los bywa przewrotny, a seria nieprzewidzianych zdarzeń rzuca ją na głęboką wodę magii i miłości. Kiedy poznaje Hadriana z Circus Lumos, wie, że nic nie będzie takie jak dawniej.

Demony atakują waszą duszę, niszczą was od wewnątrz. Budują w ludziach zło i tak zakorzeniają się w świecie. Im więcej w ludziach ciemności, tym ciemniejszy robi się świat. Im bardziej się im poddajecie, tym są silniejsze. Pokonać je można tylko swoją własną światłością. Sercem.



***RECENZJA***


Pierwsze co się rzuca w oczy, to przepiękne wydanie tej książki. Okładka ślicznie się mieni, błyszczy i prezentuje się po prostu fantastycznie. Dodatkowo powieść ta ma skrzydełka i ładne zdobienia przy rozpoczęciu każdego rozdziału.

Król kier na pewno nie będzie dla Was odkrywczą pozycją, na początku mamy tutaj schemat na schemacie, schematem przykryty. Liceum Alicji stylizowane jest na amerykańską szkołę z filmu: różowa armia, czyli grupa wrednych dziewczyn rządzących szkołą, normalni uczniowie, a na samym dole szkolno-dżunglowej hierarchii znajduje się grupka nerdów. Główna bohaterka ma też idealnego chłopaka z drużyny koszykarskiej i właśnie szykuje się do studniówki.

No i chyba przy tej studniówce miał miejsce pierwszy absurd, których kilka się tu pojawiło. Alicja odlicza dni, a nawet godziny do swojej studniówki, a opowiada o niej, jak o najważniejszym dniu życia, a kiedy on nareszcie nadchodzi.... zapomina o nim. Naprawdę, przypomniało jej się pół godziny przed wyjściem, więc jej jedyne przygotowania polegały na ubraniu sukienki i chwyceniu kosmetyczki pod pachę.



Początek Króla kier nie był dobry, jednak zarówno on, jak i cała książka napisana jest bardzo lekkim i przyjemnym w odbiorze stylu, co jest wielkim plusem. Myślę, że Aleksandra Polak jest jednym z autorów, którzy w miarę upływu czasu i ilości napisanego tekstu rozwijają się. Niestety na pierwszych stronach irytowali mnie także bohaterowie, którzy byli słabo wykreowani i... po prostu płascy, brakowało mi w nich pewnego realizmu.

Ale skończmy już z tym narzekaniem, bo książka ta wywołała ostatecznie we mnie wiele pozytywnych emocji, ale po prostu musiałam Was poinformować o wadach. Prawda jest taka, że mimo, że na początku chciałam wywracać oczami, to czytając tę pozycję przepadłam i nie chciałam jej odkładać. Historia Alicji okazała się bardzo wciągająca,  chociaż ciężko jednoznacznie stwierdzić dlaczego.

Książka ta do połowy bardzo mocno przypomina obyczajówkę, gdyż magia jest tylko bardzo subtelnie pokazana w tle. Myślę, że w tym tomie autorka bardzo skupiła się na budowaniu relacji między bohaterami (którzy na szczęście później zostali staranniej dopracowani). Hadrian to idealny chłopak, jak to już w romansach jest i jeśli takich lubicie, to zdecydowanie się nie zawiedziecie.

Ciekawym pomysłem było umiejscowienie bohaterów w stylu Nocnych Łowców w cyrku i szkoda, że musieliśmy czekać na ich pojawienie się, jednakże ten pomysł naprawdę mi się spodobał.

Alicja jest bardzo... realistyczna. Mimo pewnych głupich sytuacji, jest to bardzo prawdziwa postać. Dlaczego? Bo kiedy prowadzimy życie przeciętnej nastolatki, to myślę, że nie umiemy wtedy walczyć z demonami. Chociaż zdradzę, że ta sprawa może ulec ciekawej zmianie. Z czasem jej irytujące elementy zniknęły i polubiłam ją :)



Kiedy wkraczamy do magicznego świata akcja nabiera rozpędu, a po zakończeniu mogę jedynie powiedzieć, że potrzebuję drugiego tomu, który z tego co widziałam został również ślicznie wydany.

Mimo pewnych wad Aleksandra Polak stworzyła ciekawą i wciągającą historię guilty pleasure. Książki kierowane są raczej do młodszej młodzieży, chociaż ta starsza dla relaksu też spokojnie może po nią sięgnąć. Ja Wam tę pozycję polecam, a sama czekam, aż uda mi się złapać drugi tom - dam Wam znać jak tam jego treść :)

A na koniec mój ulubiony cytat Króla kier:

"Słyszałaś kiedyś powiedzenie, że w oczach tych, którzy wierzą w magię, gwiazdy świecą mocniej?"

***MOJA OCENA***

✭✭✭✭✭✭✭✩✩✩


Za możliwość lektury dziękuję:





Książkę otrzymałam we współpracy barterowej za recenzję zawierającą moją subiektywną opinię.

7 komentarzy:

  1. Chyba to już nie mój target wiekowy. Jeszcze kiedyś czytałam parę jej recenzji i były one mniej pobłażliwe dla tej pozycji. Nie mniej miło mi się czytało Twoją recenzję.

    Książki jak narkotyk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo! Do perfekcji tej książce brakuje, ale jak dla mnie jest to po prostu guilty pleasure 😊

      Usuń
  2. Tych schematów było strasznie dużo. Ja przekonałam się bardziej do tej serii po drugim tomie. ;)
    Pozdrawiam, Alice

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję za pozdrowienia ! Musze się zabrać za jakąś ciekawą książkę, ale na ten moment cały mój czas pochłaniają książki uczelniane ! :D
    POZDRAWIAM,
    MALWA

    OdpowiedzUsuń
  4. Odpowiedzi
    1. W tym tomie jest więcej romansu niż walki, a ostatnio wyraziłeś niechęć do czegoś takiego, więc jeśli nic się nie zmieniło, to chyba nie dla Ciebie 😂

      Usuń
  5. Sounds interesting. I love the vibrant cover!

    www.fashionradi.com

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)