niedziela, 23 września 2018

Cała przyjemność po mojej stronie - Natalia Sońska

Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją Całej przyjemności po mojej stronie. Zapraszam do poznania mojej opinii na temat tej pozycji.





***OPIS***

W cukierni „Słodka” już od progu pachnie wanilią i sernikiem. Jagoda piecze i ozdabia słodkości, wkładając w to całe serce. Regularnie do „Słodkiej” zagląda Tomasz – czy to zasługa pysznego sernika, czy zamkniętemu w sobie wdowcowi wpadła w oko autorka jego wyjątkowej receptury? Jagoda zaczyna dostrzegać, że łączy ją z sympatycznym Tomkiem podobne poczucie humoru, a tematów do rozmów nigdy nie brakuje. Czy dzięki pogawędkom przy ciastku kobieta przestanie myśleć o czekającym ją rozwodzie i otworzy się na nowe uczucie? Jak zaufać kolejnemu mężczyźnie, gdy jeszcze nie ostygły wspomnienia zdrad męża?

W nowej serii Natalia Sońska kusi dobrze wypieczonymi historiami i słodko-gorzkimi, ale z odrobiną lukru, wyznaniami bohaterów. Spróbuj, a nie pożałujesz!

***RECENZJA***


Do sięgnięcia po tę książkę zachęciło mnie wiele czynników: ciekawy opis zwiastujący lekką i przyjemną lekturę, ładna okładka, wysokie oceny, a także jej promocja w internecie. Zabrałam się za nią z przyjemnością oraz nadzieją  na poznanie niesamowitej historii. Czy tak było? No nie do końca...





Zaczynamy lekturę z pozytywnym nastawieniem i szybko trafiamy do cukierni prowadzonej przez Jagodę. Natalia Sońska ma bardzo przyjemny w odbiorze styl pisania, co dużo daje tej pozycji. Opisy jej wypieków momentalnie sprawiają, że czytelnik robi się głodny.

Problem leży, między innymi, w bohaterach tej pozycji. Nie spotkałam się chyba jeszcze w żadnej książce, żeby byli oni tak idealni. Natalia Sońska widzi wszystko w czarnych lub białych kolorach i nie ma dla niej nic pomiędzy. Nie spodziewałam się, że bohaterowie mogą być tak perfekcyjni, że aż zacznie mnie to irytować.

Akcja książki jest bardzo stonowana, trzymając się tematyki cukierni, nawet fabuła jest cukierkowa, a po pierwszym gryzie wiecie jak będzie smakowała reszta.


Najtrudniej jest pisać recenzje książek, które pozostają dla mnie obojętne, łatwiej pisze się nawet o bardzo złej pozycji. Znam osoby, którym Cała przyjemność po mojej stronie powinna się spodobać, ale dla mnie dzieje się tu po prostu za mało. Dla kogo jest ta książka? Dla osób, które nie mają bardzo wysokich oczekiwań i liczą na spokojną lekturę w perfekcyjnym świecie. Dla kogo nie jest? Dla osób, które kochają akcję, które lubią być zaskakiwane i które lubią odczuwać cały wachlarz emocji. Zwłaszcza odradzam osobom na diecie, bo przy opisach tych wypieków,  będą to dla Was tortury :)



Książka ta nie jest zła, ale do dobrej też jej brakuje. Historia ukazana tutaj miała niewykorzystany potencjał, uważam, że trzeba by ją dopracować, posiedzieć nad jej treścią trochę dłużej, a mogłaby powstać świetna lektura.

Za możliwość lektury dziękuję:


Pozdrawiam!
Gosia

Książkę otrzymałam we współpracy barterowej za recenzję zawierającą moją subiektywną opinię.

6 komentarzy:

  1. Wydaje się taka leciutka. Fajna, kiedy nie chcemy niczego skomplikowanego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest leciutka, nawet przesadnie, bo moim zdaniem jest tu zdecydowanie za mało akcji i emocji. Ale jeśli Ci się podobała, to super :)

      Usuń
  2. On się zauroczył, ona boi się zaufać. Tamten ją zdradzał, temu umarła żona... dość lekko to widzę

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie przeczytam jej, zbyt banalna jak dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)