czwartek, 1 listopada 2018

Dwór szronu i blasku gwiazd - Sarah J. Maas - powrót do cudownego świata - RECENZJA

Hejka! Dzisiaj przychodzę do Was z recenzją książki, na którą czekałam bardzo długo i byłam zachwycona możliwością powrotu do mojego ukochanego świata. Jak oceniam najnowszą powieść mojej ulubionej autorki?




***OPIS***


Uwielbiana autorka powraca z kolejną odsłoną cyklu Dwór cierni i róż!
Akcja powieści toczy się kilka miesięcy po wydarzeniach z Dworu skrzydeł i zguby. Historia opowiedziana jest z perspektywy Feyry i Rhysa, którzy wraz z przyjaciółmi zajmują się odbudową Dworu Nocy oraz miasta, które uległo znacznym zniszczeniom podczas wojny. Na szczęście zbliża się czas Przesilenia Zimowego, a z nim wyczekiwane ułaskawienie. 
Jednak mimo świątecznej atmosfery duchy z przeszłości nie dają o sobie zapomnieć. Feyra, która będzie obchodziła swoje pierwsze Przesilenie Zimowe, odkrywa, że najbliższe jej osoby są znacznie bardziej poranione, niż można by przypuszczać. A to może mieć znaczący wpływ na przyszłość Dworu i całego ich świata.


***RECENZJA***


Dla kogo jest ta książka? Dla osób, które pokochały świat, bohaterów i relacje między nimi stworzone przez Maas. Dla kogo nie jest? Dla osób, które uwielbiają tę serię za wartką akcję. Nie będę Was już trzymać w napięciu i po prostu powiem, że ledwo odrywałam się od tej pozycji i jestem nią oczarowana.

Historia ukazana w Dworze szronu i blasku gwiazd pokazuje, jak królestwo i jego mieszkańcy powstają z popiołów. Zazwyczaj w literaturze po wojnie następuje zakończenie "żyli długo i szczęśliwie" i koniec. Sarah J. Maas przedstawia czas, o którym autorzy zapominają.



Bohaterów raczej nie muszę Wam przedstawiać, ale w tej książce możecie poznać ich bliżej. Nadal są cudowni i zabawni. Często podobają mi się postacie różnych powieści, jednak do tych mam wyjątkowy sentyment. Na moim prywatnym Instagramie obserwuję mnóstwo fanowskich profili z rysunkami i wymyślonymi dialogami bohaterów - ciągle mi mało.

Akcji, w znaczeniu walk itd., to tutaj nie ma. Nie narzekałabym gdyby jakieś się pojawiły, ale jednocześnie ich brak mi nie przeszkadzał. Wspomniałam Wam już, że Dwór szronu i blasku gwiazd opiera się na relacjach między bohaterami. Przygotowują się do Zimowego Przesilenia, które jest odpowiednikiem naszych Świąt Bożego Narodzenia, dlatego jest to idealna pozycja na zbliżające się święta.


Atmosfera jest w większości przyjemna, jednakże nie jest idealnie przez cały czas. Prawdę mówiąc... nie wiem czy ta książka jest obowiązkowa. Na pewno stanowi ona most łączący dalszą część serii, która będzie z perspektywy Nesty. Stanowi ona przedsmak tego, co nastąpi. W kolejnych tomach nie powinno zabraknąć walk, może nawet wojny. Część informacji na pewno będziecie chcieli usłyszeć, także myślę, że warto.

Cieszę się, że mogłam wrócić do tego świata, chociaż obawiałam się czy to spotkanie będzie dobre. Mam świadomość, że nie każdemu przypadnie ta książka do gustu. Myślę, że jest to pozycja dla osób, które kochają twórczość Maas i uwielbiają bohaterów przez nią wykreowanych. Ja ją serdecznie polecam, a informacje w niej zawarte mogą się przydać w kolejnych tomach.

***MOJA OCENA***

★★★★★★★★★☆



Pozdrawiam serdecznie
Gosia

Książkę otrzymałam we współpracy barterowej za recenzję zawierającą moją subiektywną opinię.

4 komentarze:

  1. Nie znam twórczości tej autorki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Sporo różnych opinii słyszałam o twórczości tej autorki :D Ja raczej się nie skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda, większość z tych opinii jest jednak pozytywna, ale może kiedyś się skusisz :)

      Usuń

Za każdy komentarz ślicznie dziękuję :-)